Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

Z tęsknoty duszy

"Nie wolno się zadowalać byle czym.
Ukochanego mężczyzny nie można wybrać
z gotowego bufetu.
Trzeba go wybrać z tęsknoty duszy.
Nikogo dzika kobieta nie mogłaby ukochać bardziej,
niż mężczyznę, który jej dorówna.

Nakazanym przez naturę zadaniem mężczyzny
jest odnaleźć Jej prawdziwe imiona i wykorzystać tę wiedzę,
by się zbliżyć i zrozumieć duchową substancję,
z której jest zrobiona, pogrążyć się w Niej,
otulić Nią, zadziwić, doznać wstrząsu, a nawet przerazić.
I zostać z tym.
I wyśpiewać dla Niej Jej imiona.
Od tego Jej oczy nabiorą blasku.
I Jego oczy nabiorą blasku".

(Clarissa Pinkola Estés, "Biegnąca z wilkami")



między westchnieniem
a liściem spadającym
skrapla się cisza

potem paruje

tak rodzi się mgła
za którą snujesz się w kapeluszu
sennie, niewyraźnie

mogę się w tobie zakochać
jeśli jesteś dziwny
dziki i nieodgadniony
jeśli przeszedłeś
przez wiele zamkniętych drzwi
żadnych nie otwierając

jeśli umiesz czytać
z dłoni leśnej paproci
i znajdować życie
wśród korzeni drzew
jeśli umiesz śmiechem
zabić złą godzinę
i kłamać jak z nut
patrząc prosto w oczy

mogę, jeśli umiesz zakreślić
ogniste kręgi na wodzie
i jeśli lubisz z dziupli
wyjadać kradzione orzechy

jeśli tylko umiesz
z dymu dom zbudować
z bujanym fotelem
gdzie u progu konar stuletni
obok miotły mojej postawisz

mogę się w tobie zakochać
a potem...

potem cicho wymkniemy się
z tej baśni



Kochaj mnie za to, co widzisz z zamkniętymi oczami,
albo za to, co czujesz, kiedy milczę.
To samo zrobię dla ciebie, wędrując u twego boku.
A jeśli będziesz ze mną, nauczę cię latać,
a ty nauczysz mnie pozostać.
(modlitwa indiańska)