"Nie wolno się zadowalać byle czym.
Ukochanego mężczyzny nie można wybrać
z gotowego bufetu.
Trzeba go wybrać z tęsknoty duszy.
Nikogo dzika kobieta nie mogłaby ukochać bardziej,
niż mężczyznę, który jej dorówna.
Nakazanym przez naturę zadaniem mężczyzny
jest odnaleźć Jej prawdziwe imiona i wykorzystać tę wiedzę,
by się zbliżyć i zrozumieć duchową substancję,
z której jest zrobiona, pogrążyć się w Niej,
otulić Nią, zadziwić, doznać wstrząsu, a nawet przerazić.
I zostać z tym.
I wyśpiewać dla Niej Jej imiona.
Od tego Jej oczy nabiorą blasku.
I Jego oczy nabiorą blasku".
(Clarissa Pinkola Estés, "Biegnąca z wilkami")
między westchnieniem
a liściem spadającym
skrapla się cisza
potem paruje
tak rodzi się mgła
za którą snujesz się w kapeluszu
sennie, niewyraźnie
mogę się w tobie zakochać
jeśli jesteś dziwny
dziki i nieodgadniony
jeśli przeszedłeś
przez wiele zamkniętych drzwi
żadnych nie otwierając
jeśli umiesz czytać
z dłoni leśnej paproci
i znajdować życie
wśród korzeni drzew
jeśli umiesz śmiechem
zabić złą godzinę
i kłamać jak z nut
patrząc prosto w oczy
mogę, jeśli umiesz zakreślić
ogniste kręgi na wodzie
i jeśli lubisz z dziupli
wyjadać kradzione orzechy
jeśli tylko umiesz
z dymu dom zbudować
z bujanym fotelem
gdzie u progu konar stuletni
obok miotły mojej postawisz
mogę się w tobie zakochać
a potem...
potem cicho wymkniemy się