Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

Idąc wolno

"Stawanie się wymaga czasu:
na przemyślenia, na zastanowienie się,
na dokonanie twórczego wyboru,
na wydostanie się z krępującego nas kokonu,
na oczyszczenie naszej szafy,
na zmycie psychicznej pajęczyny -
na dotarcie do sedna naszej indywidualności".

(Sarah Ban Breathnach)


*

idąc wolno, wolniej niż zwykle
gdzieś pogubiłam wszystkich kapłanów
sama już teraz wypełniam życie
istotą tego co nie jest i jest
niebo już jakby zdjęte z ołtarza
znikły zasłony przekonań i wierzeń
swobodnie pada mój deszcz

sucha koszula, gdy ziemia wilgotna
zwykłe czynności i oddech jak zwykle
i bicie serca wierne jak pies
wewnątrz wszystkiego tego, co zwykłe
wiele się we mnie niezwykle zmienia
podczas gdy tylko na zwykłym stole
przekrajam w ciszy zwykły chleb


"Ludzie zmieniają się
i zapominają sobie o tym powiedzieć".

(Lillian Hellman)