Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

Błędne koło

"Szkoda, że moje życie
jest takie krótkie
i nie mogę uchwycić wszystkiego,
co bym chciał.
Ale to nie jest kłopot,
po prostu szkoda".



nie zdążymy wszystkiego zobaczyć
nie zdążymy wszystkich odwiedzić
nie wszystkie długi wyrównamy
nie wszystkie lampy będą świecić

czasami pustka będzie tak pusta
że już nic więcej nie da się zmieścić
wszystko się zacznie gdy się skończy
w tym worku złudnych opowieści

co pogubione mocniej się zgubi
zmieni się to, co jest niezmienne
niebyt radośnie się pogłębi

nie zdążymy wszystkiego spróbować
nie zdołamy sensu odnaleźć
zacieśni horyzont zdarzeń

i będziemy szarpać za klamki
dróg właściwych szukać uparcie
oby choć na ostatniej prostej
czasu starczyło by spostrzec
że drzwi zawsze były otwarte




*

"Jesteśmy postrzegającymi istotami.
Jesteśmy świadomością.
Nie mamy granic.
Świat przedmiotów i materii
pozwala nam na wygodne
przebywanie na Ziemi.
Jest tylko opisem,
który został stworzony,
aby nam pomóc.
My, albo raczej nasz rozum,
zapominamy, że opis
jest jedynie opisem
i przez to wpędzamy pełnię siebie
w błędne koło, z którego
rzadko wyplątujemy się
w ciągu życia".
(Carlos Castaneda)