Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

Po deszczu

zakładam kalosze
i ruszam do sanktuarium buków.
 Oto są, nieco groźne, powyginane czasem,
w całym majestacie swojej przedwiosennej bezlistności.


Te stare, olbrzymie drzewa nasyciły przestrzeń wokół siebie
niesamowitością swoich kształtów, mocą, uroczystą obecnością.
Pazury potężnych korzeni przeczesują ziemię, stabilizują ją,
chronią, trzymają w objęciach.


Weronika Dąbrowska w swojej książce "Rozmowy z drzewami" pisze:
 "Bezcenne są żywe stare drzewa, szczególnie te, 
w których ilość fotonów przepala wnętrze rdzenia.
Drzewo z uruchomionym mocnym przepływem fotonów
w jego rdzeniu staje się istotą o bezcennej wiedzy. 
Mistrzem".

W tym bukowym królestwie raz i drugi staję wobec Mistrzów.



"Fala energii świetlnej płynąca w drzewie
jest dostarczana też człowiekowi,
który pod nim się zatrzyma".



Mchy oddychają wilgocią, syte, miękkie od kropel.
Gdy dotykam puchatej zieloności, lekko ugina się pod ręką,
jak futro kota.


Jest cisza, są duchy natury, jest czas zatrzymany, jest moc.
Jest i samotny wędrowiec poszukujący pytań
do swoich odpowiedzi.


"Drzewa mówią o ludziach, że ludzie to też drzewa,
tylko takie, które oderwały się od Ziemi i Źródła,
by zaznać nieograniczonej liczby przygód.
I mogą przytulać się do drzew i opowiadać im swoje historie.
A drzewa, które nigdy nie odłączyły się od Źródła,
przekazują informacje wprost do Źródła poprzez Słońce
i do wnętrza Ziemi".




Patyki i kije mają różne charaktery, 
bo niosą w sobie cząstkę duszy i temperamentu swojego drzewa.
Niektóre chcą, bym je zabrała ze sobą,
inne - bym je przeniosła w miejsce oddalone od tego, gdzie leżały,
a ten oto - zawirował, a ja razem z nim.

"Serca drzew są pionowe i pulsujące,
dostosowują się do poziomu, na którym istnieje serce osoby,
z którą chcą porozmawiać.
Należy otworzyć się na przestrzeń wibracji, na której drzewa mówią.
Polecanym systemem jest obracanie się w kółko
w lewą stronę 180 razy".





Przestrzeń między drzewami to bardzo szczególne miejsce.
"Rozmowa z drzewem jest możliwa
przy wejściu we wspólny rezonans serca".
"Można też usiąść obok drzewa,
bo duża energetyka jest między wystającymi korzeniami'.


Nawołuję echo szeptem, słowami, które znam tylko w lesie, 
ale słyszy mnie Nikt jedynie,
jestem tu sama, jak pierwsza wiosenna jaskółka -


choć wiem, że wcale nie sama, 
bo pełno tu różnych niewidzialności
pochowanych w mrokach dziupli, pęknięciach kory, 
w mchach, hubach i chrobotkach,
w szeleście liści suchych minioną jesienią,
wyżej, niżej, głębiej, pomiędzy...


Drzewa leżące żyją nadal - teraz już życiem poziomym, 
przytulonym do runa, przyległym do ziemi -
skrzaty, elfy, krasnale i dobre wróżki 
mają pośród nich swoje schronienie;
gnomy i salamandry penetrują podziemne korytarze
wzdłuż zwalonych pni i gałęzi.


Nie było nas - był las...
a teraz jesteśmy przez wspólną chwilę razem,
nasze drogi zeszły się popychane oddechem wiatru.


"Ludzie są połączeni z drzewami oddechem.
Gdy człowiek wydycha, drzewo wdycha.
W bliskości z drzewem świadomość człowieka płynie jak oddech.
Wraca prawidłowy przepływ wiedzy".





"Znajdziesz polanę w głębi boru,
gdzie trwa bajeczny wróżek bal.
Gdy zamkniesz oczy, otworzysz umysł,
zasłona zniknie, spojrzysz w dal..."


*   *   *

Wszystkie cytaty pochodzą w książek Weroniki Dąbrowskiej
"Rozmowy z drzewami", część I i II.



Książki są niezwykłe, jak i sama Autorka - malarka i wizjonerka,
która poprzez rozmowy z drzewami pokazuje nam,
jak wyczulić się na kontakt duchowy z tymi wiecznymi Istotami Światła,
jak dostroić się do wibracji Miłości
płynącej w nich nieprzerwanym strumieniem,
jak przypomnieć sobie nasze wspólne korzenie
i odbudować utraconą więź.
"Jeśli wylewa się z ciebie energia życia,
ukierunkuj ją w stronę przeciwną do ogólnych tendencji.
Nie idź z duchem czasów.
Idź zgodnie ze swoim duchem (...)" -
powiedziały CISY.

Książki są jedyne w swoim rodzaju, cenne i wartościowe dla tych,
którzy czują się integralną częścią natury
i pielęgnują naturalnego siebie w sobie.

*   *   *

O drzewach pisałam również tutaj