Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

Czasami podróż

"Czasami podróż zwraca się do wewnątrz
i odnajduje tam wszystkie podróże
które zarysowała przeszłość
także te do których nigdy nie doszło.

A wtedy odkrywamy że jakaś inna podróż
na którą złożyły się kroki wszystkich innych
dojrzewała w nas potajemnie
a teraz nas wciąga i zabiera
tam gdzie nigdy się nie wybieraliśmy.

Podróże spełnione i podróże niespełnione
są tylko pretekstem i matrycą
dla podróży co nie zna zmęczenia i chwili przybycia
i wymyśla wciąż dla siebie
wędrowca a także trasę i metę.

(Roberto Juarroz)

~~~~~~~~~~



jeszcze się kołyszę


jeszcze nie wróciłam z podróży
obserwuję ją
raz z góry, raz z dna

chłonę ciepło ziemi
na pustej
słońcem ubitej drodze


obracam w palcach czas
widzę siebie
miliony gwiazd temu
choć wiem, że to złudzenie
bo to wcale nie ja

ktoś jednak we mnie
zadaje pytanie:
gdzie będziesz za świetlne eony lat?
wróżę z układu kamieni
mówią niezmiennie to samo:
wplatasz się w warkocz wieczności
zawsze po raz ostatni

i zawsze pierwszy raz