stoję na brzegu
przejezdnej drogi
czas śpi w moim cieniu
poprzez kruchość liści
rozplatam gałęzie
i wydobywam słońce
(Halina Poświatowska)
przejezdnej drogi
czas śpi w moim cieniu
poprzez kruchość liści
rozplatam gałęzie
i wydobywam słońce
(Halina Poświatowska)
przebija szept wiosny
by nowe przyjść mogło
coś innego przemija
coś innego się oddala
w drewnianej podłodze
by nowe przyjść mogło
coś innego przemija
coś innego się oddala
w drewnianej podłodze
budzą się wszystkie sęki
cicho skrzypi furtka
w moim starym domu
na zboczu marzeń
czas zatrzymał się odkąd
kukułka uciekła z zegara
cicho skrzypi furtka
w moim starym domu
na zboczu marzeń
czas zatrzymał się odkąd
kukułka uciekła z zegara
którą to wiosnę
odmierza jaśmin?
jaka to pora życia?
nie chcę wiedzieć
zawieszona w bezczasie
między snem a jawą
coś krąży i zmysły zniewala
odmierza jaśmin?
jaka to pora życia?
nie chcę wiedzieć
zawieszona w bezczasie
między snem a jawą
coś krąży i zmysły zniewala