zanim
żywe sploty moich zmagań
sól życia, maski, skrzydła, sonety
stracą wartość
zanim
dym wszystkich zdarzeń
w smudze wieczności zniknie
w glinie wyobraźni
lepię miejsce wymyślone
puste, ciche i bezpieczne
idę tam
w butach z guzikiem
kapelusz przede mną
płynie w powietrzu
zagęszczam godziny wspomnień
by zmieściły się w słoiku
choć tyle chciałabym zabrać...
lecz zjawia się zaraz
Strażnik Pustki:
by siebie odnaleźć
trzeba wszystko zostawić
sól życia, maski, skrzydła, sonety
słoik wspomnień i buty z guzikiem
nieistniejący
Strażnik Niczego
mogę iść za nim już teraz
zanim wszystko stracę
zanim wszystko zyskam
zanim wszystko się skończy
zanim zacznie się od nowa
zanim, za nim, zanim
(foto: net)