Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

O życiu

Jest wiele tajemnic na tym świecie, wiele niewiadomych,
ale największą i najbardziej nieprzeniknioną jest
ŻYCIE.

Jak, gdzie i kiedy splata się i łączy w ciele 
życie duszy, ducha i Wyższej Jaźni?
To nieśmiertelna trójca, która wycofuje się z ciała
w chwili śmierci.
Ale Życie nie jest nimi, jest jeszcze czym innym.
Czy jest to iskra ze Źródła?
Membrana, która łączy wszystko ze wszystkim?
Sieć ogarniająca Multiświaty i eony czasoprzestrzeni?


Zerknęłam, co Wikipedia ma do powiedzenia na ten temat.
Są różne definicje oparte na różnych punktach widzenia
i mówi się wiele o cechach życia.
Najbardziej przemawia do mnie stwierdzenie, że
"życie to kontinuum samopodtrzymującej się informacji."
Ale to wszystko nie to.
To wszystko krąży wokół czegoś, co jest prawie na pewno
niedefiniowalne.
Bo jednak jest też napisane, że "zdefiniowanie życia,
również współcześnie, jest problemem dla naukowców i filozofów".


Zatem Życie.
Tajemnicze, wszechobecne, energetyczne, pulsujące.
Nikt nie wie, czym jest, po prostu JEST.

Osho powiedział:
"Życie nie ma celu.
Życie samo w sobie jest celem".

"Życie jest wędrowaniem, nie jest domem.

Życie jest poszukiwaniem domu.
Jest zgłębianiem, przygodą".

*

Co jest po jednej stronie drzwi,
a co po drugiej?



Tak symbolicznie, bo drzwi nie ma. 
Jest tylko wieczne przejście 
ku transformacji, transcendencji, transmutacji. 
Te trzy "trans", za którymi kryje się wielka moc,
słowa - bramy, portale do nieskończoności.



W klepsydrze czasu piasek przesypuje ziarna życia.
 Odmierza bezczas istnienia.
Jesteśmy w Uniwersum.
To zjednoczony jednogłos wszystkiego.
Wyjście poza wiele zmienia -
dostajemy się wówczas do Multiwersum.
Achh! To już zapiera dech w piersiach!
To zupełnie zmienia postać rzeczy.
I przeznaczenia.


A póki co, do lustra Wszechświata dokładam
 swoje barwy, kwiaty, dźwięki, doświadczenia, 
swoje blaski i cienie, wodę, bluszcze i kamienie.





 I kroki zapisane w stopach, 
i same stopy, nagie jak w chwili stworzenia. 



Osho: "W życiu trzeba stworzyć znaczenie,
znaczenie nie zostało ci dane.
Dano ci wolność, dano ci kreatywność, dano ci życie.
Dostałeś wszystko, czego potrzeba, by stworzyć znaczenie.
Musisz stać się stwórcą. 
Masz takie życie, jakie tworzysz,
bierzesz z życia to, co w nie wkładasz.
Dodaj mu koloru, muzyki i poezji, bądź twórczy.
Jedynie wtedy będziesz żywy.

Jeśli bije tylko twe fizyczne serce, 
a duchowe serce nie działa w ogóle -
nie zobaczysz świętowania życia".

Dbajmy o Życie. Życie jest.
Dbajmy o bycie żywym, czyli przytomnym, świadomym.
Energia w materii jest mocno zagęszczona i odnosimy wrażenie, 
że przedmioty są "martwe". Ale tak nie jest. 
One też wibrują, drgają, mają swoje życie, swój początek i koniec. 
Życie jest we wszystkim.

Życie jest nawet w usychającym liściu. 
W umieraniu też jest życie. Transformacja.
To, co widzialne rozpada się i uwalnia swoją energię.
To, co niewidzialne, nienamacalne, nietykalne - JEST.
Nikt nie wie gdzie. Setki teorii nie dają żadnej pewności.
Może jest tak, a może siak, a może całkiem inaczej.
Może nawet gwiazdy i planety wyświetlają nam się na ekranie iluzji, 
jak i cała reszta. 
Nie wiem.

Jedyne, co wiem, to że Życie jest. Jest wszystkim.
Życie jest zarówno portem, 
jak i pływaniem po niezmierzonych doświadczeniach 
na otwartym morzu.
Przestałam oddzielać życie doczesne od życia po "śmierci".
To kontinuum, bo Życie jest zawsze.

I, ostatecznie, Życie jest dążeniem do równowagi.
Równowaga, harmonia, punkt zero.
Zbyt duże wychylenia zostają, w swoim czasie, równoważone.
Zatem dobrze jest samemu dbać o życie w równowadze,
żeby siły równoważące nie przejechały się po nas jak walec.

*

„Życie jest jak gra w szachy: po skończonej partii i królowie,
i zwykłe pionki składane są do tego samego pudełka”.
(Miguel Cervantes)