Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

W kieszeni

Pozwólmy by drzwi się otwierały same.
A także by się zamykały.
Trzeba wychodzić lub wchodzić
przez otwarte lub zamknięte drzwi.
Bez żadnej różnicy.
I wybierać tylko takie, które nie były przeznaczone
do wchodzenia czy wychodzenia.
Albowiem wszystko jest drzwiami,
nawet ten co przed nimi stoi.
Po jednej stronie czy po drugiej.

(Roberto Juarroz)


*   *   *

bramą
przejściem wąskim
szczeliną w murze
furtką boczną
drzwiami wyjściowymi
przeciskamy się

patrzymy
skrawek widzimy
przez swoje okna
ramy
koła romby kwadraty

ograniczenia



a świat wielki
niebo za niebem, za nimi następne
wszystkie w najmniejszej kieszeni Boga



księżyc za księżycem
wielokrotne słońca 
koniec bez początku, początek bez końca

przejść przez próg tak
jak wychodzimy z domu
jeden krok 
a wszystko się zmienia
jeden krok
by zobaczyć inaczej
nic nie burzyć, nic nie budować
tylko wyjść poza
okna, drzwi,
koła, romby, kwadraty
dalej niż świat uzgodniony
dalej niż wszelkie
wszechświaty

a tak blisko
że bliżej się nie da
jet to miejsce w sam raz

w nas




*   *   *

Osho:

Prawda, dobro i piękno są ludzkimi cechami
zamykającymi w ramy boskość,
kktóra sama w sobie nie ma żadnych ram.

Gdy definiujesz Boga, ty jesteś częścią tej definicji.
Bóg jako taki jest niedefiniowalny.

Jeśli dominuje intelekt - boskość przyjmuje kształt prawdy,
okno prawdy, ramę prawdy.
Jeśli umysł jest emocjonalny - boskość staje się pięknem.
Jeśli dominuje działanie, ramą staje się dobro.

Jest też możliwość czwartego sposobu widzenia boskości -
dla tych, którzy wykroczyli w swej osobowości ponad te trzy podziały -
poprzez świadomość.
Wtedy nie patrzysz na niebo przez żadne okno.
Wyszedłeś ze swego domu i znasz niebo bez okien.

Wszystkie religie należą do któregoś z tych trzech typów.
Dlatego ciągle się kłócą.
Budda należy do czwartego typu, mówi:
wszystko to bzdura. Nie kłócicie się o cechy boskości,
kłócicie się o swoje okna.
Niebo z każdego okna jest takie samo.