Lubię wyjść z siebie i usiąść obok. Spojrzeć sobie w oczy lub czterema oczami w dal. Przede mną wiosna jesieni życia, wolna czasoprzestrzeń do usłania różami albo polnymi kwiatami, miodem codzienności, czekoladą zmierzchów, mlekiem świtów i stukaniem korali spadających lat. Dłonią w powietrzu rysuję sobie drzwi. Codziennie otwieram je i przechodzę na drugą stronę. Gdzie wtedy jestem? O niebo dalej...


Translate

Obserwuj Miejsce Spotkań Wymyślonych

Bezczas

CZAS składa się jedynie z dwóch czasów:
przeszłego i przyszłego.
Teraźniejszość nie jest częścią czasu,
teraźniejszość jest częścią wieczności.
(Osho)

*

coraz częściej nie mogę iść
i muszę przystanąć

przytłacza mnie nadmiar szczęścia

w dzień - bo słońce, bo niebo
w nocy - bo księżyc, bo gwiazdy
zapadam się w kaszmir bezczasu
w jedwabną podszewkę Boga

potem znów ruszam przed siebie
w sobie oddalając się za bardzo

wracam dopiero
gdy wilki depczą mi po piętach

(foto>net)